Macierzyństwo...
Niesamowita przygoda, niekiedy maraton, a czasami po prostu kolejny dzień podobny do poprzedniego... Bywa, że zastanawiam się czy ja się w ogóle do tego nadaję?!
No cóż, Ktoś stwierdził, że się nadaję i to podwójnie:)
To, co sprawia, że daję radę, to poczucie sensu tej naszej rodzinnej wędrówki! Jesteśmy razem, mamy cele, marzenia, nabywanie mądrości i kolejne szanse...
Do tego mam te uśmiechy, które są po prostu miodem na moje mamowe serce:)
Ewa! Twój dialog został wyróżniony w moim konkursie i w Twoje ręce trafi mała nagroda-niespodzianka:) Odezwij się proszę do mnie na maila (joanka-z@wp.pl), bo nie mogę Twojego znaleźć:)
OdpowiedzUsuń